Adopcje

Wszystkie kurczaki po warsztatach przeznaczone są do adopcji. Są to zawsze kury ras nieśnych, więc oprócz przyjemności obcowania z nimi na własnym podwórku, adoptujący zyskuje źródło ekologicznych jajek.  Wymagamy jedynie stworzenia dla kur odpowiednich warunków (wybieg, stado itp.) i deklaracji, że nie zostaną zjedzone.

Adoptujących zachęcamy do podzielenia się (foto)historiami adopcyjnymi – opublikujemy je na stronie.

Historie adopcyjne

Jacek i Agnieszka, Kraków, 15 kur:

Patent z daszkiem działa, rano całe towarzystwo jest wyfrunięte. Na noc wchodzą wszystkie oprócz koguta i najmniejszej czerwonej – śpią ze świniami we wiacie, tzn. zasypiają bo je przenosimy do kurnika. Jak zrobię to grodzenie przy wejściu, to zobaczymy czy wybiorą kurnik czy gołą ziemię 🙂
Dzisiaj znalazłem pierwsze jajko!
A kury zapuszczają się już w okolice wanny – macie zdjęcie to wiecie gdzie 🙂
Na trawie zdecydowanie czegoś szukają i dziobią – więc owady itp., bo ziaren jeszcze nie ma – drapieżniki 🙂

(…)

Tymczasowe budki jajowe z kartonów kury zdemolowały (konie też, po zdejmowaniu siatki) więc kury zaczęły się nieść pod kurnikiem, w zacisznym miejscu. Wpełzamy i wybieramy. W niedzielę zrobiłem im ekstra budki i już korzystają. Jak się przyzwyczają zasłonimy miejsce pod kurnikiem. No i musimy zagrodzić taśmą od pastucha wejście do ogrodzenia przy kurniku, bo wszystkie trzy konie tam włażą sprawdzając co tam jest. Świnie próbują. Dokupiliśmy 5 młodych kur: jarzębatą, „zielononóżkowatą”, czarną, „skarogniadą” i „srokatą” czarno-białą. Adaptują się. Zamówiliśmy też 10 rasowych zielononóżek z IZ Balice. Odbiór w czerwcu.

Kura asystentka jest dalej asystentka, jak się sypie ziarno to nie dziobie tylko stoi pod nogami i czeka na karmienie z ręki 🙂 Przyuczę ją i będę ją nosił na ramieniu jak pirat papugę 🙂 Spróbujemy ja klikać jak taka oswojona, bo chyba nie była, to pewnie „zawodnik rezerwowy”, nie miała żadnej obrączki.

W ogóle to z kurami zrobiło się od razu tak wiejsko, niby już było, ale z kurami to dopiero!

A wieczorne wchodzenie po trapie do kurnika to materiał na film średniometrażowy. Wchodzą i zostają
na progu, póki następna siłą się nie przepchnie.